Robi się je bardzo szybko. Ale zaszeregować je jako danie szybkie byłoby bardzo krzywdzące. Mnie kojarzy się nieodłącznie z latem. Świeża pietruszka, pyszny polski czosnek i dobra oliwa. Nie trzeba nic więcej. Aha, peperoncino. W dobrych warzywniakach.
300 gramów spaghetti, najdłuższego jaki uda sie zdobyć
4 łyżki oliwy Extra Virgin
1 papryczka peperoncino
4 ząbki czosnku
połowa natki pietruszki
przyprawa: sól ( nic poza tym )
Makaron ugotowałam w osolonej wodzie bardzo al dente, taki lubie szczególnie. Papryczke przekroiłam i wyjęłam gniazda nasienne. Jesli ktos lubi bardzo ostre, nie trzeba tego robić, ale wg mnie pieczenie warg zabija wirtuozerski smak tego dania. Czosnek i papryczkę pokroiłam najdrobniej jak tylko się dało. Konieczny będzie bardzo ostry nóż ( a propos - w TK Max można dostać fantastyczne noże ceramiczne w wyjątkowo dobrych cenach , polecam ). Na oliwie podsmażyłam je bardzo delikatnie, tak aby czosnek nie zrobił się gorzki. Wrzuciłam na patelnie makaron i dobrze wymieszałam, dodająć posiekaną drobno natkę pietruszki. Można podwyższyć ogień i mieszająć trzymac jeszcze calość około minutę.
Z zimnym białym winem, którego nie miałam, byłoby to niebo.
Jeden z moich ulubionych makaronów, lato i Rzym na talerzu.
Miłego dnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz